Kupiłam sobie hantle, żeby ćwiczyć biceps :) Trzeba się jakoś do tej wiosny przygotować, a potem do lata, żeby jakoś wyglądać na tej plaży, a nie jak wielka kula pełna tłuszczu. Znowu mąż się ze mnie śmieje, bo uważa, że nie będę systematycznie z nich korzystać. Zna mnie jak nikt inny, ale ja się nie poddam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz