czwartek, 24 listopada 2016

Mądry cytat.

Z takim przesłaniem dzisiaj zacznę dzień, a dlaczego? Wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka. Chłopak z nią zerwał. Ona oczywiście twierdzi, że ma inną, bo podobno przez sen wypowiedział jej imię. Nie wiem, czy w to wierzyć czy nie. Nie moja sprawa. Ona jest załamana. Jeszcze nigdy nie widziałam u niej takiego stanu. Cały czas rozpamiętuje sytuacje z nim związane. Ja, jej mówię, żeby się wzięła w garść i pokazała, że bez niego da radę, ale na razie nic to nie pomaga. Macie jakieś rady?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz